Telefon
Niedziela minęła spokojnie. Niewyspany po zarwanej nocy padłem jak przecinak. Postanowiłem jednak, że dziś zadzwonię do lekarza rodzinnego i się umówię, pogadam o co to chodziło organizmowi. Bóle z prawej strony czy pod mostkiem często mi doskwierały więc może to trzustka lub wątroba coś nie działa.
Wcześniej leczyłem się na HCV. Pierwsze leczenie było ciężkie z interferonem, drugie to bajka. Jakieś tabletki łykałem, zero dolegliwości. Niby się udało, miałem jechać na badania potwierdzające brak nawrotu ale ta cała pandemia pokrzyżowała plany bo to strach do szpitala zakaźnego się ładować.
Dodzwoniłem się do przychodni i umówiłem na wtorek.